BARTOSZ GUMULEC poleca
ROZGRZEWKA MUSI BYĆ
Są to przykładowe zabawy rozgrzewkowe.
KARTKI NA PLECACH
Wersja dla młodszych dzieci
Przygotujecie:
– karteczki z obrazkami, na których mamy czytelne rysunki, łatwe do określenia
/np.: kość, okno, grzybek, but, samochód, pędzel.../
– taśmę klejącą.
Każde dziecko otrzymuje obrazek, lecz nie pokazuje, ani nie mówi nikomu co otrzymał.
Prowadzący przykleja obrazki na plecach dzieci.
Dzieci stają pod ścianą.
Na sygnał ruszają rozpraszając się po sali . Nie wolno się zatrzymać. Jest ciągły ruch.
Zadaniem dzieci jest chronić swój obrazek, by nikt nie zobaczył co na nim mamy, ale
jednocześnie należy zobaczyć i zapamiętać jak najwięcej obrazków u innych dzieci.
Śmiechu i pomysłów na ukrywanie obrazka jest co niemiara!
Wersja dla dzieci starszych
Przygotujcie:
– karteczki dla każdego z grupy
(A6 - pół arkusza z zeszytu)
– taśmę klejącą
– twarde podkładki z karteczkami
(dla każdego z grupy)
– długopisy lub ołówki lub pisaki
Zasada jest podobna jak wyżej z tą różnicą, że starsi mogą sami wymyślić sobie nazwy i
wypisują je na kartkach. Prowadzący przykleja je na plecach. Nikt nie zna niczyjej nazwy i
nie podgląda. Dzieci otrzymują także podkładki z przyborem do pisania. Na znak
zaczynają się ruszać po sali. Starają się uniemożliwić przeczytanie swojej nazwy i
jednocześnie próbują dojrzeć i zapisać jak najwięcej nazw z pleców kolegów i koleżanek.
Przy podsumowaniu ćwiczenia, głośno czytamy nazwy.
Można tutaj założyć z góry, że są to nazwy z literą sz, r , ż... po to, by podczas
podsumowania móc przy okazji przeprowadzić rozgrzewkę aparatu mowy.
Komentarze
Prześlij komentarz